Wokół folii samoprzylepnych narosło wiele mitów, które najwyższy czas zweryfikować. Wiele opinii dotyczy folii monomerycznych, dlatego skupimy się właśnie na tym produkcie. Ale czym właściwie jest samoprzylepna folia monomeryczna?
Pod powyższą nazwą kryje się doskonale znane tworzywo PCW, czyli polichlorek winylu (ang. PVC). Warto wspomnieć, że wielokrotnie można usłyszeć niewłaściwą nazwę tego tworzywa, a mianowicie PCV. W rzeczywistości poprawną formą jest PCW, od polskiego polichlorek winylu, a także PVC, od angielskiego polyvinylchloride. Skrót PCV prawdopodobnie powstał jako połączenie formy polskiej i angielskiej i... tak już, niestety, zostało.
Od strony chemicznej PCW jest syntetycznym polimerem otrzymywanym w wyniku polimeryzacji chlorku winylu. Tworzą go atomy węgla, wodoru oraz chloru, które potraktowane są plastyfikatorami. Dzięki nim otrzymujemy materiał o niezwykłych właściwościach termoplastycznych, dużej wytrzymałości mechanicznej, odporności na działanie wielu rozpuszczalników i na czynniki biologiczne, a przy tym niepalny i samogasnący, co zawdzięcza zawartości chloru. Wszystko to sprawia, że polichlorek winylu znajduje szerokie zastosowanie w reklamie, przemyśle i budownictwie.
Każda obecnie spotykana folia samoprzylepna zasadniczo składa się z trzech części: folii, kleju i podkładu. Podstawą jest folia PCW, a właściwie ww. tworzywo z plastyfikatorami, których zadaniem jest zmniejszanie oddziaływania międzycząsteczkowego i zwiększanie ruchliwości łańcuchów polimerowych. Plastyfikatory powodują obniżenie temperatury zeszklenia, twardości i zwiększenie elastyczności, co daje nam między innymi możliwość nawijania owej folii na role.
Kolejną warstwą jest klej, a zasadniczo warstwa kleju, zwana również filmem klejowym, ze względu na swoją obustronną kleistość.
Ostatnią warstwę tworzy podkład, czyli nośnik, na który nanoszona jest folia PCW wraz z klejem.
Przybliżając folie samoprzylepne warto skupić się na foliach monomerycznych, które dzisiaj znajdują szerokie zastosowanie w reklamie, pomijając wszystkie pozostałe rodzaje, takie jak polimerowe lub wylewane, barwne, odblaskowe, fluorescencyjne, transparentne czy też translucentne, perforowane i adhezyjne oraz dyspersyjne i indyglo, tudzież folie strukturalne, np. canvas czy też mrożeniowe-szronione, lustrzane lub przyciemniające, a skończywszy na antywłamaniowych.
W tym miejscu trzeba sobie odpowiedzieć na pytania: jakie są różnice pomiędzy produktami poszczególnych producentów folii monomerycznych, w szczególności tych najpopularniejszych oraz najtańszych dostępnych na rynku, jaki to ma wpływ na ich zastosowanie oraz to, co w reklamie najważniejsze, czyli zadruk.
Przybliżając ten rodzaj folii, skupiamy się na bieli, a w zasadzie na jej odcieniu. W przypadku samoprzylepnych folii monomerycznych spotykamy się z całym spektrum różnego rodzaju odcieni koloru białego: od biało-niebieskawych do biało-żółtawych, poprzez biało-szare. Każdy z tych odcieni ma swoje zastosowanie i jest różnie interpretowany w zależności od światła, przy jakim owe odcienie są oglądane. Wpływ na odbiór barwy ma nawet rodzaj, a w zasadzie technika zadruku.
Dlatego też osiągnięcie idealnego (uniwersalnego) białego koloru dla wszystkich odbiorców nie jest łatwe i niejednemu producentowi spędziło sen z oczu. Jeszcze ważniejszą rzeczą jest powtarzalność tego samego odcienia bieli w kolejnych partiach produkcyjnych tego samego produktu. Mat oraz błysk to kolejne czynniki wpływające na nasze odczucie i odbieranie koloru, chociażby ze względu na rodzaj i głębokość matu przechodzącego w satynę, a w drugą stronę błysk od lustrzanego do półbłysku czy półmatu. A więc w dużej mierze dobór odpowiedniego odcienia jest sprawą indywidualną i zależną od własnych predyspozycji widzialnego spektrum.
Najczęściej spotykanymi w tym segmencie są zasadniczo dwie grubości: 80 i 100 mikronów. Która grubość jest lepsza? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi, ponieważ zależy to między innymi od techniki zadruku czy też od rodzaju nośnika, na który dany materiał będzie ostatecznie aplikowany. Dodatkowym aspektem, który trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze grubości folii jest sam proces wyklejania na dany nośnik: metodą „ na sucho”, czy też po uprzednim spryskaniu folii od strony kleju wodą, najczęściej z niewielką domieszką płynu do naczyń, dającego możliwość repozycjonowania folii przed jej ostateczną aplikacją na nośniku, np. przy użyciu rakli lub laminatora.
Generalnie wszystkie te czynniki mają znaczenie i są od siebie zależne. Warto przy okazji podkreślić, że folie 100-mikronowe są zazwyczaj mniej rozciągliwe, co ułatwia aplikację na duże powierzchnie reklamowe, które składają się z wielu brytów- arkuszy folii, stanowiących jeden obraz. Tym samym płynnie przechodzimy do kolejnej ważnej kwestii, mianowicie kleju.
Zdecydowana większość dostępnych folii monomerycznych oferowana jest z klejem akrylowym, czyli wodorozcieńczalnym. Dlatego też aplikacja tych folii może i powinna odbywać się jedynie metodą „na sucho”, ponieważ klej wchodząc w reakcje z wodą łączy się z nią, tracąc przy tym swoje pierwotne właściwości, a przy klejeniu na nośnik jest wypierany z pozostałą częścią wody na zewnątrz folii, co osłabia jej przyczepność.
Dodatkowym czynnikiem w przypadku kleju akrylowego jest szybkość jego starzenia się i tracenia właściwości w czasie. Zdecydowanie lepszym pod tym względem są folie z klejem rozpuszczalnikowym, który nie wchodzi w reakcje ani też nie łączy się z wodą, a jego degradacja następuje po zdecydowanie dłuższym czasie.
Można również spotykać folie z tzw. szarym bądź też czarnym klejem, dającym możliwość klejenia folii na powierzchnie wielobarwne z możliwością ich krycia bez efektu przebijania znajdującej się pod nią grafiki, jak też świetnie sprawdzające się przy oklejaniu dwustronnym powierzchni witryn szklanych.
Mamy też do czynienia z klejami stałymi i łatwousuwalnymi zwanymi również łatwozrywalnymi. Tutaj też należy zastanowić się nad ich zastosowaniem, ponieważ kleje stałe są przeznaczone do wyklejenia jednorazowo nośnika, a przy próbie zrywania folii cześć kleju zostaje na naszym podłożu. Z kolei folie z klejem łatwousuwalnym dają nam możliwość tymczasowego wyklejenia, np. powierzchni szklanych z gwarancją ich zrywalności bez pozostawienia resztek kleju na nośniku, co odkrywa przed nami nowe możliwości tymczasowego wyklejenia powierzchni lub zaklejenia części grafiki bez konieczności wymiany całej na nową, co możemy uzyskać stosując folię z szarym i łatwousuwalnym klejem.
Kolejnymi odmianami warstwy kleju są: kleje kanalikowe czy też mikrokapsulacyjne i repozycjonowalne, z którymi rzadko spotykamy w foliach monomerycznych.
Warto w tym miejscu wspomnieć o definicjach dwóch słów, które często są ze sobą mylone, mianowicie: adhezja, która określa siłę przylegania kleju do powierzchni oraz kohezja, czyli zjawisko wynikające z sił działających wewnątrz kleju, który dzięki temu stawia odpowiedni opór siłom zewnętrznym bez zerwania wiązania.
Pod pojęciem podkład rozumiemy nośnik, na który nanoszona jest owa folia z klejem. To element mający w rzeczywistości duże znaczenie. Najczęściej stosuje się podkłady papierowe o różnej gramaturze, jedno lub dwustronnie silikonowane. Im grubszy papier podkładowy, tym łatwiej odkleić folię, co ma niebagatelne znaczenie dla plastyków borykających się na co dzień z rozwarstwianiem się podkładu, jeżeli jest on zbyt cienki.
Dodatkowo papier jednostronnie silikonowany - tylko od strony kleju - łatwo chłonie wilgoć z otoczenia, co uprzykrza życie drukarzom, ponieważ folia ma tendencję do falowania ze względu na przykurcz papieru przy odparowywaniu wody w drukarkach, gdzie materiał w trakcie druku jest wstępnie podgrzewany. Najlepszym i najpopularniejszym tego przykładem jest druk solventowy. Dlatego też optymalnym rozwiązaniem jest papier o odpowiedniej gramaturze dwustronnie silikonowany.
Podsumowując – zanim zdecydujemy się na zakup folii samoprzylepnej monomerycznej należy brać pod uwagę: jej odcień bieli oraz jej rodzaj, tj. mat lub błysk, rodzaj kleju (np. stały, łatwousuwalny, bezbarwny, szary lub czarny), a także rodzaj papieru podkładowego (jego gramaturę i silikonowanie), dostępne nawoje i szerokości oraz technologię zadruku, którą mamy zastosować solventowy (eko lub twardy), lateksowy, UV lub UV żel, czy też sito lub offset.